300 Melody of the Moon - Odcień odzwierciedla majestatyczne milczenie rozgwieżdżonego nieba, na którym wyraźnie jaśniał księżyc w pełni, wyraźny chłód i prawie niezauważalną różową poświatę, nadaną poprzez odbijające się promienie zachodzącego słońca. Ten kolor to efekt długotrwałych poszukiwań, piękno nocnego nieba zamknięte w kosmetyku…Kolorystycznie najłatwiej porównać go Dust of Illumination Moonlight (rozświetlacz sypki z linii Pixie Cosmetics), jednak ma więcej subtelnych, niezwykle lekko różowych tonów. Mabezsprzecznie inne wykończenie, jest bardziej przezroczysty i zostawia tzw. Taflę, nie ma połyskujących drobinek. Chłodny, jasny, srebrzysty. 303 Firefly Path - W tym kolorze zamknęliśmy chłód nocy, zapach lasu i ciekawość, żeby podążać za rozedrganym światłem roju świetlików… Nakładając go na skórę dodasz jej szlachetnego blasku, pysznego niczym szampan z winnych ogrodów samej Królowej Elfów.Kolorystycznie najłatwiej porównać go do Dust of Illumination Starlit Whispers (sypki puder rozświetlający firmy Pixie Cosmetics), jednak ma inne wykończenie. Stwarza taflę, nie ma w nim iskrzących się drobinek, kolor tzw. Szampański to jego najkorzystniejsze określenie. Dość jasny. Cieplejszy niż 300 Melody of The Moon. 400 Reaching for the Stars - Ta ciepła tafla światła pochodzi z samego serca gromady rozgrzanych gwiazd. Przeniesie Cię wysoko w przestworza, do serca wszechświata, by ujrzeć piękno, którego próżno szukać na Ziemi.za pomocą tego odcienia możesz dodać sobie delikatnej beżowej poświaty lub – nakładając go więcej – pasm wyraźnie ciepłych tonów. Odcień neutralny, „cielisty". Chłodniejszy od Dream of the Sun 410. Ciemniejszy niżeli Firefly Path 303. Można w nim jednak dostrzec szampańską poświatę i odrobinę beżowych tonów. Neutralny, bez złotych tonów. 410 Dream of the Sun - Ten kolor oddaje nasze wyobrażenie o Słońcu – pięknej gwieździe, gorącej, mieniącej się żółtymi i złotymi tonami. Ten najcieplejszy ze wszelkich czterech odcieni doda twojej skórze młodzieńczego, wakacyjnego ducha i spektakularnie zatańczy z promieniami w naturalnym świetle dnia.Choć to najcieplejszy odcień pozostawił w sobie szlachetną neutralność widoczną w całej gamie odcieni, który można określić jako „cielisty". Stwarza taflę, nie ma lśniących drobinek. Jest dość podobny do Reaching For the Stars 400, jednak cieplejszy, ma odrobinę złotych tonów. Ciemniejszy aniżeli Firefly Path 303, najcieplejszy z prasowanych rozświetlaczy.